Do pielgrzymki przygotowywali się od wielu miesięcy. Najpierw na wspólnej modlitwie, później na licznych spotkaniach omawiali, jak zmobilizować mieszkańców do wyjścia na pątniczy szlak. Dziś grupa nr 3, czyli tzw. złocista pomarańcza liczy 110 osób. Przeważnie w „trójeczce” maszeruje młodzież, jednak są 4 rodziny, w tym jedna aż 9-osobowa, nie brakuje także osób dorosłych, które w tym roku po wielu latach przerwy wróciły na szlak. Grupa bolesławiecka ma swoją „firmową” koszulkę, na której widnieje polski husarz, lednicki krzyż oraz napis: „Krzyż w Polsce Mieszka”.
Na pielgrzymkę za wszelką cenę. Kasia z Bolesławca po powrocie znad morza, pojechała na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa. W środę już dołączyła do pielgrzymów wędrujących na Jasną Górę. Jednak zanim dotarła na nocleg do Ujazdu Górnego, po drodze szukając pielgrzymów najpierw się zgubiła, potem samochód którym jechała wpadł do rowu, a na koniec straciła zasięg i nie mogła zadzwonić po pomoc. Jednak pielgrzymkowa przygoda miała swój happy end i teraz Kasia dzielnie maszeruje do Częstochowy z grupą nr 3.
Całą rodziną pieszo na Jasną Górę. W grupie nr 3 z Bolesławca w drogę do Częstochowy wybrała się 9-osobowa rodzina. Rodzice z dzieckiem, dziadkowie z wnukami, ciocie i matka chrzestna. Idą, bo jak sami mówią pielgrzymują od lat, i teraz pasję wędrowania na Jasną Górę chcą zaszczepić w swoich dzieciach i wnukach.