W kościele Św. Trójcy w Legnicy odbyły się uroczystości związane z 80. rocznicą pierwszej deportacji Polaków z Kresów w głąb Rosji sowieckiej na Syberię. Eucharystii w intencji Sybiraków, ich rodzin, oraz tych, którzy zostali na zawsze na dalekiej Syberii przewodniczył i homilię wygłosił ks. prałat Andrzej Tracz - nowy kapelan Sybiraków. Podczas uroczystości przedstawiciele Związku Sybiraków w Legnicy złożyli w ołtarzu „Golgota Wschodu” urnę z ziemią z Nowosybirska. 10 lutego 1940 roku - to data, która głęboka zapadła w pamięci mieszkańców Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej. 80 lat temu o świcie rozpoczęła się pierwsza masowa wywózka Polaków do syberyjskich łagrów. W bydlęcych wagonach, w 40. stopniowym mrozie przez wiele tygodni jechali w nieznane. Wywożono całe rodziny, bez sądu, bez przyczyny, wystarczyło być Polakiem. Poznali co to głód, katorżnicza praca, choroby i nieludzkie warunki. Ocenia się, że podczas czterech dużych deportacji: 10 lutego, 13 kwietnia, 20 czerwca 1940 roku oraz 21 czerwca 1941 roku na nieludzką ziemię, sowieci zesłali na Syberię łącznie 1,5 miliona Polaków. Większość z nich nie powróciła już do domu. Sowieckie deportacje były jedną z najcięższych zbrodni dokonanych na narodzie polskim w latach 1939 – 1945. Akcja eksterminacyjna, której celem było wyniszczenie Polaków została przygotowana bardzo szczegółowo. Zsyłki Polaków na Syberię i do Kazachstanu trwały aż do 1956 roku. W poniedziałek (10 lutego) o godz. 12.00 pod Pomnikiem Zesłańcom Sybiru przy ul. Wrocławskiej w Legnicy zostaną złożone kwiaty i zapalone znicze.

Zobacz także: