Prezydent Legnicy już wie. Wie, kim jest pani w czerwonym płaszczu. Tym, którzy nie wiedzą, wyjaśniamy, że chodzi o anonimową bohaterkę nagrania z miejskiego monitoringu, która pomogła przejść starszej kobiecie przez oblodzona płytę legnickiego Rynku. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że starsza kobieta długo na tę pomoc czekała, choć tuż obok niej przeszło mnóstwo osób.
Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
Ta historia - z jednej strony cieszy, bo pokazuje, że są tacy, którzy w środku zimy potrafią okazać odrobinę ciepła. To samo nagranie nasuwa jednak i pytanie: dlaczego ścisłe centrum Legnicy było tak oblodzone, że nawet zdrowemu, sprawnemu człowiekowi trudno przez to lodowisko przebrnąć.
Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
Przypomnijmy, na nagraniu z legnickiego monitoringu widać, jak starsza kobieta, poruszająca się o lasce ledwo idzie, trzymając się ściany budynku. Gdy mur się kończy - starsza pani staje bezradnie, bojąc się zrobić choćby krok po oblodzonej płycie rynku. Dziś już wiemy, że w drodze był już patrol straży miejskiej, która sytuację obserwowała na monitoringu. Pomoc nadeszła jednak wcześniej - kobieta w czerwonym płaszczu zainteresowała się starszą osoba i pomogła jej przebrnąć przez oblodzony Rynek.
Reklama
Reklama