Przed świtem pod okiem wielu kamer szli środkiem miasta i demolowali wszystko, co na swojej drodze spotkali. Ten "niepodległościowy" przemarsz (bo miał miejsce 11 listopada) zarejestrował miejski monitoring, ale zanim po 20 minutach dotarła na miejsce policja- sprawcy zniknęli.
Reklama
Reklama