Wszystkie swoje pieniądze plus oszczędności sąsiadki. 87-latka z Legnicy oddała nieznajomemu mężczyźnie 50 tys. zł. Po kilku godzinach wyszło na jaw, że padła ofiarą oszustów działających metodą "na wnuczka". Mówi Jagoda Ekiert z legnickiej policji
Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
Policja ostrzega! Nie informujmy nikogo prze telefon, ile i gdzie mamy oszczędności. Zawsze, gdy dzwoni do nas ktoś, kto podaje się za członka naszej rodziny i prosi o szybkie przekazanie pieniędzy, zadzwońmy po chwili do kogoś z rodziny, by sprawdzić czy osoba, która przed chwilą prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich lub dobrych znajomych i zadzwońmy na policję.
Reklama
Reklama