Kłęby czarnego dymu i ... żadnej reakcji. Były hotel kolejowy przy ul. Daszyńskiego na legnickim Zakaczawiu płonął już tyle razy, że chyba na okolicznych mieszkańcach przestało to robić już wrażenie. Ostatecznie straż pożarna otrzymała zgłoszenie i ugasiła pożar.
- W akcji brały udział trzy zastępy. Sytuacja została opanowana. Spłonęła stara wersalka. W budynku nikogo nie było. – mówi Dominik Bochenek ze stanowiska kierowania Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy.
Budynek, który od lat stoi pusty, jest w rękach prywatnych. Jest też wpisany do rejestru zabytków, razem z przylegającą do niego ścianą straceń.
Reklama
Reklama