33-latka z Legnicy usłyszała zarzut włamania do pojazdu. Co ciekawe, włamała się do auta, które zostawiono na parkingu, bo miało awarię. Kiedy właściciel przyjechał po swój samochód- ze zdziwieniem zauważył, że w środku ktoś siedzi. Powiadomił o tym policję
Anna Grześków z legnickiej policji dodaje, że kobieta trafiła do policyjnego aresztu i usłyszała zarzut dokonania włamania do pojazdu. Grozić za to może nawet 10 lat więzienia.
Reklama
Reklama