Jeden złodziej w szafie, drugi - pod łóżkiem, a trzecia osoba "rozmawiała" z psem. To nie scenariusz niskobudżetowej komedii, a historia prawdziwa. Z Legnicy. Wszystko zaczęło się od tego, że policjant z Chojnowa w czasie wolnym od służby wybrał się na zakupy do legnickiego marketu. Mówi Anna Tersa z legnickiej policji
Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
Szybko ustalono adres zamieszkania pozostałej dwójki złodziei. I tu zaczyna się robić wręcz zabawnie.
Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
Oboje zatrzymani przyznali się do tego, ze przed chwilą dopuścili się kradzieży. Ich łupem padły artykuły warte ponad 800 zł. Część z nich udało się odzyskać. Resztę złodzieje zgubili w trakcie ucieczki przed policją.
Reklama
Reklama