Rok temu w domu przy ul. Struga zadał nieznanej sobie kobiecie blisko 20 ran w okolice szyi i klatki piersiowej 20-centymetrowym nożem. 37-latka zmarła. Mężczyzna zaatakował nożem również jej 14-letnią córkę. Dziewczynka na szczęście przeżyła, ale tylko dzięki natychmiastowej pomocy. Trzecią z ofiar - sąsiadkę -sprawca na szczęście tylko niegroźnie ranił. 37-letni Wiktor R. nie odpowie jednak za to przed sądem. Mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy
Wiktor R. pozostawał na obserwacji psychiatrycznej przez 8 tygodni. Lekarze ostatecznie stwierdzili, że mężczyzna jest chory psychicznie i uzależniony od środków odurzający, a w chwili popełnienia czynu był niepoczytalny.
Do tragedii przy ul. Struga w Legnicy doszło w ubiegłym roku w nocy z 15. na 16 kwietnia. Wiktor R. znał rozkład domu, do którego wszedł, bo znał dużo wcześniej byłą właścicielkę. Nie udało się natomiast ustalić, po co tam wszedł. Wiadomo, że wszedł, bo widział, jak z domu wychodzi młody mężczyzna i nie zamyka za sobą drzwi. Wiktor R. był wcześniej wielokrotnie karany.
Reklama
Reklama