Imię, nazwisko i przynależność partyjna. Tak jest przynajmniej na większości plakatów wyborczych. Jest jednak wyjątek. Ubiegający się o miejsce w Senacie Piotr Borys z Platformy Obywatelskiej skrzętnie swoją przynależność do PO ukrywa. Pytany, czy się wstydzi partyjnego szyldu, odpowiada:
Partyjnego loga Piotra Borysa nie ma nie tylko na bilbordach czy wyborczych ulotkach. Trudno takiej informacji doszukać się nawet na oficjalnej stronie internetowej kandydata PO do Senatu.
Reklama
Reklama