Przed sądem stanie legniczanin, który spalił ... meble. W Legnicy trwają bowiem kontrole pieców, a właściwie tego, co trafia do pieca, a potem do powietrza. Strażnicy miejscy z urzędnikami legnickiego magistratu skontrolowali już tej jesieni ponad 200 posesji. W dwóch przypadkach skończyło się mandatem, a ostatnio - skierowaniem sprawy do sądu. Mieszkaniec osiedla Sienkiewicza wiosną był już bowiem pouczony przez straż miejską, ale nie wziął sobie do serca informacji, że w piecu nie wolno palić czym popadnie. Tym razem mandatu nie przyjął, sprawę wiec skierowano do sądu.
Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski dodaje, że miasto na różne sposoby walczy z zanieczyszczeniami powietrza, ale trudno o efekty, jeśli nie włączą się w to sami mieszkańcy, zwłaszcza ci, którzy mają piece.
Reklama
Reklama