Czy polityka może wyjść komuś na zdrowie? W ub. roku, kiedy owoce zostały objęte rosyjskim embargiem, szukano rozwiązania jak pomóc polskim sadownikom. Wówczas jabłka, których nie udało się sprzedać, trafiły do szkół i przedszkoli. Rumiane, pachnące i chrupiące owoce liczone w tonach otrzymywało m.in. Gimnazjum nr 1 w Lubinie. Współpraca z sadownikami trwa nadal, a soczyste jabłka trafiają do uczniów.
Reklama
Reklama