Tradycją stało się, że ognisko podczas Łemkowskiej Watry rozpala najstarszy z tego rodu mieszkaniec Michałowa. Przez wiele lat ogień, który płonął własnymi rękoma rozpalał p. Michał Habura. W tym roku niestety nie było mu to dane. Godnie zastąpił go p. Jarosław Szlachtycza.
Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
Ogień na Watrze płonie przez cały, czas jej trwania. Od rozpalenia aż do zakończenia święta. Więcej na temat 36. Łemkowskiej Watry na Obczyźnie w programie "Powiat Polkowicki- równych szans", w poniedziałek o godzinie 9:45.
Reklama
Reklama