45 ratowników stara się dotrzeć do zasypanych górników. W tej chwili jest kontakt wzrokowy z dwoma poszkodowanymi, ale jak twierdzi dyrektor kopalni ZG Rudna Paweł Markowski nie wiadomo, czy mężczyźni żyją. Jest to tylko jednostronny kontakt.
Przypomnijmy, że wciąż poszukiwanych jest sześć osób. To już niemal trzynasta godzina akcji ratowniczej.
na zdj: Paweł Markowski, dyrektor ZG Rudna
Reklama
Reklama