W sumie spuścił 1200 litrów paliwa z kruszarki, która na co dzień pracowała na jednym z placów w Radwanicach. Notoryczny złodziej w końcu wpadł w ręce dzielnicowych z Radwanic – mówi Przemysław Rybikowski z polkowickiej komendy.
21-latek usłyszał w tej sprawie zarzuty. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia.
Reklama
Reklama