Czy tego tragicznego w skutkach wypadku, w którym zginęła 1 osoba, a ponad 20 zostało rannych, można było uniknąć? Pytanie właściwie retoryczne, ale już ustalono, że 69-letni kierowca autokaru wiozącego m.in. niepełnosprawnych, zdecydowanie przekroczył dopuszczalną prędkość. Mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Legnicy
Mężczyzna, który siedział za kierownicą autokaru od wczoraj jest zatrzymany. Prawdopodobnie jutro rano zapadnie decyzja, co do ewentualnych zarzutów i tymczasowego aresztu, bądź innych środków zapobiegawczych.
Przypomnijmy, do wypadku doszło wczoraj na polkowickim odcinku drogi S 3. Z jarmarku bożonarodzeniowego we Wrocławiu do Międzyrzecza wracała wycieczka z osobami niepełnosprawnymi. Kierowca stracił w pewnym momencie panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi, a wskutek tego autokar się przewrócił na bok. Kierowca był trzeźwy. Miał zmiennika, który został w wypadku poszkodowany. Czy kierujący dzielili się pracą, czy jechał tylko jeden? - to ustalać będzie prokuratura.
Reklama
Reklama