Polkowickie dzieci wróciły do szkolnych ław. Jest ich zdecydowanie mniej, niż zakładały dyrekcje poszczególnych szkół. Mówi Roman Tomczak rzecznik polkowickiego magistratu.
Liczba dzieci może się zmieniać. szkoły wciąż przyjmują wnioski rodziców.
Reklama
Reklama