To się nazywa zbieg okoliczności. Pijany kierowca w Złotoryi został przyłapany na gorącym uczynku, bo uderzył w zaparkowanego busa tuż pod oknami mieszkania policjanta. Policjant był akurat w domu, bo był po służbie. Huk był taki, że funkcjonariusz usłyszał go we własnym mieszkaniu, mimo zamkniętych okien.
Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
Mężczyzna odpowie teraz przed sądem nie tylko za jazdę pod wpływem alkoholu, ale i za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. 28-latek był bowiem agresywny podczas policyjnej interwencji.
Reklama
Reklama