Protest w Czernikowicach w gminie Chojnów. Mieszkańcy pojawili się dziś przed wjazdem na teren po byłym żwirowisku, by zablokować wjazd ewentualnym ciężarówkom, które zwożą tutaj materiał, który ma posłużyć do rekultywacji terenu. Mieszkańcy alarmują, że pojawiają się tu odpady, w tym elementy plastików, a przecież kilkaset metrów dalej jest ujęcie wody dla wsi Czernikowice. Stąd protest, a wjazd na teren zablokowano sedesem wypełnionym wodą.
Prezes firmy, która podjęła się rekultywacji terenu zapewnia, że to, co trafia do dołu jest zgodne z pozwoleniem. By dać dowód, że firma nie ma nic do ukrycia- chce zamontować monitoring, który nadzorowałby non stop, kto i z czym wjeżdża na ten teren. M ówi Adam Kopyra, prezes spółki odpowiedzialnej za rekultywację
Postępowanie wyjaśniające prowadzi w tej sprawie Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Mieszkańcy wyszli jednak protestować, bo - jak sami mówią- nie będą czekać z założonymi rękami.
Reklama
Reklama