Śmiertelne postrzelenie w Mirsku koło Lwówka Śląskiego. W sobotnie popołudnie policja otrzymała wezwanie do jednego z mieszkań, do którego miał dobijać się mężczyzna, niepokojąc domowników. Patrol na miejscu zastał scenę niczym z horroru. Mówi Olga Łukaszewicz oficer prasowy policji w Lwówku Śląskim
Nieoficjalnie wiadomo, że strzał mógł paść z „samoróbki” – broni wykonanej domowym sposobem. Śledztwo ma wyjaśnić wszelkie okoliczności tego tragiczngeo zdarzenia.
Reklama
Reklama
