14-latek zaginął na jednym z karkonoskich szlaków. Jednak ta historia ma swój szczęśliwy finał, dzięki pracy policji i zdrowemu rozsądkowi nastolatka. Przez chwilę jednak wyglądało to groźnie. Mówi Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji
Patrol policji w Karpaczu na jednej z ulic zauważył chłopca, który odpowiadał rozesłanemu rysopisowi. Dziecko samo podeszło do grupy ludzi, prosząc o pomoc w odnalezieniu ojca i brata.
Reklama
Reklama
