Był wymodlonym dzieckiem bogatych rodziców. Po ich śmierci, jako gorliwy kapłan, który nie tylko zgłębiał Słowo Boże, ale wprowadzał je w życie - rozdawał majątek ubogim i potrzebującym. Pomagał dyskretnie i nie oczekiwał wdzięczności. Wręcz się przed nią wzbraniał! Jak podają legendy - mało komu udawało się go „złapać na gorącym uczynku”. To św. Mikołaj z Myry, biskup. Dziś obchodzimy jego wspomnienie, naśladując jego dobroć, obdarowujemy się prezentami. Jak mówi ks. Marek Kluwak - na szczęście coraz częściej w naszej świadomości św. Mikołaj jest rzeczywiście świętym biskupem, a nie postacią z bajek
Jak dodaje ks. Marek na św. Mikołaja czekają nie tylko dzieci. Ważne jest, byśmy biorąc wzór ze św, Mikołaja pomagali potrzebującym, zwłaszcza w tym przedświątecznym czasie
Warto przy tej okazji przypomnieć, że relikwie św. Mikołaja znajdują się w naszej diecezji, w bazylice pw. Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja w Bolesławcu.
1 grudnia 2013 odbyła się tam niezwykła uroczystość intronizacji relikwii św. Mikołaja biskupa. Relikwie te przywiózł osobiście ówczesny metropolita Bari abp Francesco Cacucci. To właśnie tam znajdują się doczesne szczątki św. Mikołaja. Tym samym bolesławiecka bazylika stała się 3 miejscem w Polsce cieszącym się relikwiami Patrona Dobroci. Relikwie św. Mikołaja biskupa to tzw. Manna, a właściwie oleisty płyn, który raz do roku, 9 maja, w dniu przeniesienia relikwii św. Mikołaja z Myry do Bari, w sposób niewytłumaczalny naukowo wypływa z kości świętego spoczywających w urnie.
Relikwie te zostały poddane badaniom naukowym, które wykazały, że jest to materiał pochodzenia organicznego, ludzkiego, jednak naukowcom nie udało się określić jego charakterystyki. Relikwie te umieszczone są w zalakowanej, szklanej ampułce. Ampułka ta została umieszczona w głowni pastorału, która jest częścią figury św. Mikołaja wykonanej specjalnie dla bolesławieckiej świątyni.
Fragment homilii wygłoszonej w Bolesławcu przez abp. Francesco Cacucci - 13 grudnia 2013 roku
