Dziś, w czwartek 4 grudnia, wspominamy św. Barbarę, męczennicę z przełomu 3 i 4 wieku. Za swoją wierność Chrystusowi oddała życie, a przyczynił się do tego jej własny ojciec, który na wszelkie sposoby chciał odwieść ją od wiary. Św. Barbara jest wzorem niezłomnej postawy i wytrwałości w trudnych okolicznościach życia. To pewnie z tego powodu obrali ją sobie za patronkę ludzie ciężkiej i niebezpiecznej pracy, mówi liturgista ks. Marek Kluwak
Św. Barbara jest patronką min. górników, hutników, marynarzy, rybaków, żołnierzy, kamieniarzy czy więźniów. Dziś w Lubinie, w kościele św. Maksymiliana Kolbe o g. 9 sprawowana będzie Msza św. w intencji górników i ich rodzin.
Tradycja podaje, że Barbara urodziła się pod koniec III wieku na terenie dzisiejszej Turcji. Była jedyną córką poganina, bogatego i wpływowego człowieka. Tradycja podaje też, że była kobietą piękną, wykształcona i inteligentną miała wielu adoratorów, lecz zakochała się tylko w Chrystusie. W tajemnicy przed rodzicami przyjęła chrzest i ślubowała dozgonną czystość. Ta decyzja kosztowała ją życie, do czego przyczynił się jej ojciec. Kult św. Barbary w Polsce sięga XI wieku, natomiast zwyczaj obchodzenia Barbórek pojawił się w wieku XIV.
